Rejestracja kozy
Dlatego, że właściciele tych niekolczykowanych to w większości ludzie ogromnom siłom oderwani od sochy ( pługa nawet nie oglądali z bliska). Kozy stoją w syfie, zawszone, zarobaczone i żywienie odbywa się zgodnie z legendą, ze koza zje co bądź, nawet brzozowa miotła jej wystarczy.
Potem taka baba przychodzi i mówi "Pani, a pani to masz mleko od tych kóz? Bo moja Danusia jak siądzie to ledwie szklankę udoi"
A z czego ma udoić? Z tych ziemniaków, które już dawno skisły, a w dodatku kury w nie nasrały?
Jak kozy są kolczykowane, to brak własnego rozumu zastępuje świadomość, że przyjdzie "kontrol" i mandat wlepią, jak będzie nasrane w ziemniaki, a wiadra na wodę, nawet pustego, nie uświadczy.

Byłam w kilku gospodarstwa, gdzie były kozy niekolczykowane. We wszystkich syf masakryczny, z eodraza bierze nawet do tej obórki wejść, bo nie wiadomo z czym się wyjdzie, a smród powala.
Założę się, że wśród właścicieli kolczykowanych kóz takie warunki zdarzają sie jedynie wyjatkowo.


  PRZEJDŹ NA FORUM