Brak apetytu biegunka
Cześć
Jestem nowy na Serwisie, choć jakiś czas go obserwuję. Nie zajmuje się chowem bezpośrednio lecz Kozami "opiekuje" się doradczo od jakiegoś czasu. Dotyczy to jednak stad towarowych. Wiele podpowiedzi (wg mojej opinii) jest prawidłowych. Potwierdzam fakt w problemach trawiennych, biegunkach należy ograniczać czynniki ryzyka. Wtedy to słoma i siano lub jak kto woli siano i słoma to podstawa. Ograniczać lub wykluczyć należy skrobie, cukry czyli w tym przypadku zboże, kapustę... Opis problemu, faktycznie może wskazywać kwasicę. Co do sody (kwaśny węglan sodu - w sklepach paszowych można go kupić taniej niż sodę oczyszczona w spożywcę - a to dokładnie to samo) podpowiem: czy kozy mają kwasicę, czy też nie można podawać ją im do woli - wysypaną do jakiegoś naczynia. Zwierzęta same sobie pobiorą ile chcą.
Przyłączę się do opinii że w małej hodowli proste rozwiązania są najlepsze. Łąka, siano, słoma, trochę śruty, gałązki - to wystarczy odpuście sobie kapustę i kalafiory (co innego np. marchew).Żołądki (głównie żwacz) przeżuwaczy lubią spokój, jak najmniej zmian, dieta urozmaicona ale ciągle taka sama, dużo włókna a mniej węglowodanów to zawsze mniej ryzyka


  PRZEJDŹ NA FORUM