Kontrole z PIW
Dziś padło na mniewesoły Wczoraj telefon dziś wizyta. Przemiły pan, od wejścia uśmiechnięty. Pytał czy bierzemy dopłaty, po tym jak odpowiedzieliśmy że nie, zdziwił się, że zostaliśmy wylosowani. W okolicy jednak mało kóz, a jeszcze mniej rejestrowanych, więc prawdopodobieństwo wylosowania ogromne. Zwierzaki były na dworze obejrzał, spisał kolczyki. Były też małe bez kolczyka, popytał jakie daty urodzenia, powpisywał wszystko w protokół i byłoby na tyle tej kontroli. Pierwsza kontrola, mimo że u zwierzaków zawsze czysto to mimo to stres był że do czegoś się doczepią. Co fajne pan miał nawet wydrukowaną księgę tak na wypadek gdybyśmy my nie mieli, wypełniłby ją dla nas wesoły. Jak widać są w Polsce mili urzędnicy wychodzący naprzeciw. Pozdrawiam i powodzenia wszystkim kontrolowanym wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM