Jak odróżnić czy koza jest wzdęta czy tylko najedzona
Panika może być przy czytaniu. Bo jak się coś dzieje ze zwierzakiem, to panikę należy wyłączyć i zacząć racjonalnie działać. Są sytuacje, w których reagować trzeba natychmiast, nie czekając jak się sytuacja rozwinie. I do takich należy wzdęcie żwacza. Sama wiesz, bo pisałaś, ze koń padł. (Ale tez nie musiał - mój mąż konia wyprowadził ze wzdęcia, wielkiego wysiłku to wymaga przy czym koń jest zwierzęciem bardzo delikatnym wbrew pozorom)
Powiem jeszcze tak: co się dzieje w żwaczu to da się usłyszeć "gołym" uchem, a w ostateczności - przykladają cucho do brzucha - z tej lewej strony właśnie. I jak słychać takie chrzęszczenie to najlepiej wołać weta.

Poza tym - zwierzaki trzeba obserwować. Nie może być tak, ze dwa razy dziennie - papu, wody, wydoić, dosłać. W ciagu dnia trzeba tez parę razy rzucić okiem, zwłaszcza jak zmieniamy pasze, wprowadzamy coś nowego itp. ( U mnie to rzucanie okiem w niczym Stefanowi nie pomogło, ale to skomplikowana bardziej bajka)


  PRZEJDŹ NA FORUM