Rozstania z kozami
Stefan był dość wcześnie wykastrowany i nie nabrał typowo "kozłowego" wyglądu. Śmiałam się z niego, że ma brodę, jak chińczyk z miniatury na jedwabiu. Z "męskich" cech wizualnych miał tylko dłuższą sierść wzdłuż kręgosłupa, którą stroszył w momentach zagrożenia oraz "portki" na tylnych nogach. I dłuższe nogi, oraz nieco masywniejszy korpus.

A poza tym wyglądał jak kózka-przytulanka.


  PRZEJDŹ NA FORUM