"Dziwne" wymię
Koza pierworódka zrobiła ogromne wymię strzyki były jak u dobrej krowy,urodziła dwie kózki zdoiły siarę na noc ją zdoiłam bo się bałam, aby zapalenia nie dostała. Na drugi dzień wymię twarde (ale nie gorące) kamieniste mleko ledwo leciało, ale było ok bez grudek i krwi. Tel. do weta powiedział,że zółw i kazał smarować masować stała spokojnie nie uciekała więc ją to nie bolało. Zrobiłam sama maść(na bazie tłuszczu i octu) i teraz już wszystko wraca do normy.Małe zadowolone najedzone, pytam tak już na przyszłość czy to może powrócić? czym leczyć?od czego to się tak robi?


  PRZEJDŹ NA FORUM