Dojenie kozy w praktyce.
To akuratnie dobra rada o wymasowaniu. Ja osobiście robię to w trakcie mycia ciepłą /letnią/ wodą. Nie śpieszę się z tym i trwa to do wyraźnego nabrania wymienia.
Jednak zarzuciłaś mi pseudonaukowy wywód choć wywód w ogóle nie miał nic wspólnego z nauka był tylko i wyłącznie podzieleniem sie moimi doświadczeniami w tym opinii lekarza weterynarii. Nie widzę naprawdę nic złego w skonsultowaniu się jeżeli mam watpliwości z lekarzem szczególnie że badanie komórek somatycznych w mleku jest badaniem obiektywnym tzn wskaźnik pokaże jak jest bez względu czy zapoda go głupi weterynarz czy doświadczony hodowca. Dlatego też proszę Cię jeszcze raz powiedz co złego było w moich wypowiedziach???? Pytanie Syriusza było na forum ogólnym. Moja odpowiedź też którą uważam nota bene za na pewno nie szkodzącą kozie, a może i pomagająca. Zarzut że to bzdura padł i od Gawrona i od Ciebie też na forum ogólnym, ale absolutnie bez uzasadnienia. Czyli póki co negacja dla samej negacji. Jeżeli nie mam racji to proszę powiedz dlaczego bo widać nieświadomie wprowadziłem kogoś w błąd i mogę nieświadomie nadal to robić. Ba, mogę zaszkodzić swoim Bogu ducha winnym swoim kozom. Jeżeli nie masz argumentów a po prostu Cie drażnie to może przynajmniej w temacie zdrowia kozy się nie odzywaj bo a nuż mam racje a ktoś przez Ciebie mi nie uwierzy i będzie miał problem.


  PRZEJDŹ NA FORUM