Rejestracja kozy
Tak ogólnie to to w kraju jeszcze hula do czego państwo nie włożyło łap. Jak się słucha garniturowych debili to słuchacz odnosi wrażenie, że rolnik czy hodowca tylko dzięki ich wskazówkom, zapisom, nałożonych nam obowiązkom funkcjonuje i gdyby nie ich urzędnicza praca wszystko padłoby na ryj. A jaka jest prawda? To my rolnicy i hodowcy wiemy jak to robić, to nam zalezy na dobrostanie zwierząt i wysokich plonach, a nie powiatowemu głąbowi karający za brak tabliczki na oborze. Powiedzcie który z hodowców ma w d... własny inwentarz? Jak czegoś zaniedbamy to MY ponosimy konsekwencje. Natomiast jak państwo coś spieprzy to konsekwencje ponosimy też my. To pospekulujmy co by było gdyby nie było obowiązku rejestracji czegokolwiek w tym krów kóz, siedzib stada itp. Gdzie ktoś widzi problem niech wskaże. Pogadajmy


  PRZEJDŹ NA FORUM