Projekt Ustawy
    LadyM. pisze:

    Romaszka, ty nie nerwujsia, bo nie nada. Ty się naucz, że Polska to jest dziwny kraj. I nie wychylaj się przed szereg. Cos taka chętna do płacenia podatków, po które na razie łapy nie wyciągają. I do prowadzenia buchalterii, która potem okaże się i tak prowadzona źle.
    Urzędy Skarbowe mają własne pomysły na różne tematy, informacji odnośnie podatków nie udzielają, bo tam nikt nic nie wie. A jak Ci coś powiedzą, to i tak się nie możesz powołać na to, że pani X tak kazała.Bo słowo poleciało z wiatrem i pani X nie udowodnisz, że Cię w błąd wprowadziła.

    W tym kraju ci, którzy zarabiają cięzką kasę tak się ustawiają, żeby podatków zapłacić jak najmniej.
    A my bidne kozodoje od głupiego serka mamy z podatkiem lecieć?



Urzędnicy (w tym US) nie odpowiadają za swoje słowa.(brak przepisów) Czytałam o przypadkach, gdy US na piśmie podawał interpretację jakiegoś przepisu, a potem podczas kontroli zupełnie swoje słowa negował i zabijał jakąś firmę lub człowieka.
Przepisy dotyczące sprzedaży produktów i przetworów z własnego gospodarstwa powinny być jasne, łatwe i czytelne i w sposób zrozumiały i logiczny określać od jakiej ilości jest to produkcja wymagająca rejestracji firmy, a kiedy sprzedanie serka od 2 kóz, czy kurki na rosół, jest tylko sprzedażą nadmiaru z własnego stołu.
Czy ktoś wpadł już na to, że opodatkowanie rolników podraża koszty życia wszystkich konsumentów? Chyba nie, bo co rusz słyszę, jaką niesprawiedliwością jestem, że rolnik nie płaci tego, czy śmego i nie płaci ZUS. A potem byłoby zdziwionko, dlaczego chlebek taki drogi, to pewnie rolnik - zdzierca już nie wie ile brać...


  PRZEJDŹ NA FORUM