Pasteryzujecie mleko?
Ale mleko trzymane w lodówce też się psuje. Właśnie psuje, bo nie skwasi się normalnie.

Kozie mleko bez pasteryzacji, trzymając w lodówce, lub nie do końca (czasem przestoi pół dnia na ladzie, jak wyjmę, zeby dolac do kawy i zapomnę wstawić z powrotem), używam do wrzącej kawy przez trzy dni (na dłużej mi nie wystarczało wesoły )
Z krowim się tak nie bawiłam, bo 2 razy dziennie było świeże. I świeże było do użytku różnego, a poprzednie odstawiało się na kwaśne.


  PRZEJDŹ NA FORUM