Kozioł nie chce jeść
Wiesz, ale nie zawsze tak jest, jak u Ciebie. Czasem jest kozioł namolny idiota.
U pana od którego "wypozyczałam" kozła ten kozioł chodził z kozami. I chociaz pokrył obie skutecznie, tpo cały czas po nich skakał. Mój kastrat - idiota, jak tylko dopadnie kóz czyni to samo. I dlatego na wybiegu nie sa razem - oddziela je siatka. Zbyt wielki sajgon się odbywał, bo kozy go odganiały, bodły dziada pojedynczo i zbiorowo, czego się najbardziej obawiałam, z ego w końcu uszkodzą. Poza tym żadnego pasienia się nie było, tylko walki na łby i skakanie. Na szczęście nie ma zapędów destrukcyjnych i siatki nie rozwala. W obórce są w boksach obok siebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM