Przygotowanie się organizmu do wykotu
Macie. No właśnie, niedługo przed wykotem koza się tak zachowuje, jakby robiła "gniazdo". U mnie to wyglądało tak, że raciczkami rozgarniała ściółkę, robiąc takie wgłębienie. Ponieważ zgarniała wierzchnią warstę i dogrzebywała się do "dywanika", więc uzupełniałam świeżą słomą. A ona z powrotem. Zawzięcie rozgrzebywała raciczkami, a potem się tam układała. Szczególnie widoczne było to w wykonaniu Wandy, która jest ogólnie bardzo "ekspresyjna"


  PRZEJDŹ NA FORUM