"Dziwne" wymię
Witam. Mam problem z moją kozą. Ma dziwne wymię. Po 2 latach biegania z kozłem wreszcie,pięć dni temu się okociła(sztuk 2). Tak na trzy dni przed porodem zaczęła napuszczać mleko.Cyce ogromne,żadna z moich pozostałych kóz takich nie miała. Przez kilka godzin po porodzie oczywiście ją obserwowałam czy karmi maluch itp. Wszystko było ok. Przedwczoraj postanowiłam "podwędzić" trochę siary "na zaś". I wtedy się przestraszyłam bo cyce ogromne a mleka ledwo co. Niebyły gorące czy coś, mleko leciało normalne. Przynajmniej tak mi się wydaje. Zresztą maluchy piją więc chyba jest ok? Wymię jest miejscami twarde jak kamień.To nie są jakieś grudki czy coś tylko takie jakby płaty.Próbowałam jej to rozmasować, ale za bardzo denerwowała się rozdzieleniem z małymi,a może ją to bolało.Sama już nie wiem.
No i moje pytanie jest takie: co to kurde jest i jeśli to tylko kwestia rozmasowania,to czym żeby maluchom nie zaszkodzić i żeby im nie obrzydzić zapachem i smakiem maminych cycków??? Z wetem rozmawiałam tylko telefonicznie. Będzie mógł przyjechać dopiero pod koniec tygodnia. Chciałabym do tego czasu jej jakoś pomóc.


  PRZEJDŹ NA FORUM