Pogoda
Witajcie, jak Wasze kozy znoszą mrozy ? Ja swoich nie wypuszczam od piątku z koziarni. W niedzielę jedna koza strasznie się pchała na dwór więc wypuściłam wszystkie i poszłam karmić pozostałe zwierzaki. Wracam jedna meczy - pytam się co chce - meczy. Ale się nie przejęłam tym bardziej , że kozioł szalał ze szczęścia i generalnie ruch był na podwórku. Za parę chwil znowu wyszłam na dwór a kozina sie drze. Zabrałam ja do koziarni o ona się nie zamyka. Położyła się. Myślałam, że coś jej się stało - skręt kiszek, poród, poronienie. Uspokoiła się dopiero po kilku minutach. Jak mi przeszła Panika to stwierdziłam , że kozina zmarzła i najbardziej w kopytka. A była na dworze góra 15 minut.


  PRZEJDŹ NA FORUM