Kubraczki dla kózek
Moje kozule miały kubraczki jak się zdarzało -20 i mniej i trzęsły się z zimna. Poradziłam sobie kupując jakieś polary 3x za duże dla mnie czyli na kozę w sam raz. Obcinałam rękawki , zamek pod brzuchem i było im chyba ciepło, bo juz tak nie dygotały. Jednak 3ci rok pod rząd nie mają nakryć, bo jest za ciepło. Podszerstek mają zawsze na zimę i nie ma potzreby ich przegrzewwać. A mają stajenkę wolnowybiegową więc jak chcą- wyłażą na dwór na ogrodzony wybieg.


  PRZEJDŹ NA FORUM