Hyde Park czyli miejsce do pogaduch "nie na temat"
OOO! A w u tych Greków partie tyż były. Bo ci stronnicy, czy zwolennicy tego, czy tamtego, te "szkoły", toż to to samo co partia.

Na szczęście mogę mieć sobie te wszystkie dyktatury gleboko w tyle.I w tempie oberka mi lotto, co sobie tam wrzeszczą, gdaczą, czy szczekają. Czasem mnie śmiech tylko zbiera na tumaństwo i kołtuństwo, tudzież robienie ludziom sieczki z mózgu, której oni się niestety poddają i święcie wierzą, że przyjdzie walec i wyrówna.


  PRZEJDŹ NA FORUM