Koza Anglonubijska ogólnoużytkowa |
O przepraszam a kto tu z kogo robi debila i się naśmiewa. Kozy mam jakie mam i lepszych mi nie potrzeba no chyba że znajdę rasowe alpejki, ale w tym kraju o rasowość CIĘŻKO. Co do AN to widziałem i smakowałem ich mleko, jest takie samo jak innych kóz, może bardziej słodkie, ale to już chyba kwestia diety. A capy śmierdzą tak samo jak zwykłe mieszańce. Kozy jak kozy. Dlatego nie róbcie z tych kóz (mówię do hodowców tej rasy) nadzwyczajnych. Wyglądają ciekawie,to muszę przyznać. |