Koza Anglonubijska ogólnoużytkowa
Jak mogę szczerze, lubię anglonubijki ale wkurza mnie powtarzanie jak mantrę, że kozły AN nie śmierdzą. Śmierdzą. Wiem bo poznałam jednego. Był zadbany i z dobrej hodowli. A waniał dokładnie tak jak mój alpejski Kuba. Zapach to kwestia osobnicza a nie rasowa! Różnica jest taka, że niektóre kozły, zwłaszcza mix śmierdzą cały czas a inne tylko w okresie ruj. Poza okresem rujowym mają przyjemny zapach, jak koza. Druga sprawa, mleko. To argument za tym by kupić te kozy. Jak najbardziej ale tylko z dobrej hodowli, po rodzicach z potwierdzoną mlecznością i faktycznie wyższymi parametrami mleka. Bo NIE wszystkie kozy AN takie mają. Wtedy zakup taki mija się z celem. To tak jak z zakupem psa określonej rasy za 500 lub za 2500. To nie różnica w papierku ale walorach psychicznych, fizycznych i zdrowotnych. Kupujcie kozy anglonubijskie bo warto ale tylko ze sprawdzonych, polecanych źródeł gdzie kładzie się nacisk na zdrowie zwierząt.


  PRZEJDŹ NA FORUM