CZARNA LISTA SPRZEDAWCÓW
Nie jest to zły pomysł, z tą "Czarna Listą" tylko trzeba uważać, żeby nie przeholować.
Zdarzają się ciekawi sprzedawcy. Ja tu mam w swojej okolicy takiego pana Jana, który notorycznie sprzedaje kozy na OLX.
Pan Jan sprzedaje różne rzeczy, m.in. owies i w celu zakupu owego pewnej wiosny się do pana Jana udałam. Od słowa do słowa wyszło, że pan Jan ma kozy, w tym kozła również, oczywiście pięknego. Więc pojechałam zobaczyć. Pan Jan nie trzymał tych zwierząt przy domu, tylko w odległej o parę km wsi.
Na miejscu zastałam obórkę wielkości mojej (czyli jakieś 5x4), w której były dwa przepierzenia z desek i klata z pretów. W tych odeskowanych boksach były: w jednym krowa, w drugim cielna jałówka. A w owej klacie kozioł i bidna mała biała kozunia. Takie kozie dzieciątko. Kotna. Co pan Jan skwitował: "Jak dała?" (A jak miała nie dać? W dodatku kozunia, to córka owego kozła)Poza tym pan Jan wyznał, że miał więcej kóz, ale jedna mu padła, a druga dostała udaru od słońca i tez padła. Znaczy przywiązał na sznurku i pojechał precz na cały dzień)W jesieni zaglądam na OLX, a tam pan Jan sprzedaje kozy. I to nie młode koźlaki po tej bidnej kozuni, tylko dorosłe kozy, "ze swojego stada". Jakiś ma przyspieszony rozwój stada pan Jan.
Zdaje się, ze nie ma na forum nikogo z mojej najbliższej okolicy. Ale jak traficie na pana Jana z P. to omijajcie.


  PRZEJDŹ NA FORUM