Dojenie kozy w praktyce.
e tam, jeszcze mi się nie zdarzyło, aby kozie zachciało sie bobkać czy sikać przy dojeniu. a początki z Dziką nie należały do łatwych, bo i 15 min. doiłam jęzor
Owszem, próbowałam z boku, ale jest nie wygodnie. Jak doicie? Na jedną rękę? Czy od razu na dwie? No nijak mi to nie szło, a od tyłu...raz dwa i wydojona wesoły No, chyba że tej michy braknie o której pisałam, ale to w każdym wypadku się nie da wydoić jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM