Ser podpuszczkowy - wykonanie |
Bełkot to jest zmora naszych czasów i zakała internetu Niemal każdą informację trzeba sprawdzić w kilku źródłach, a czasem z wielu wyciągnąć wspólny mianownik i dodać do niego własne doświadczenie. "Ser podpuszczkowy" to termin obejmujący... setki gatunków serów Bo wszystkie, prócz sera twarogowego, są podpuszczkowe. Każdy ser (prócz twarogu, rzecz jasna) zaczyna się tak samo, a kończy bardzo różnie - bundz jest serem podpuszczkowym, i ser żółty ze sklepu jest serem podpuszczkowym, i ser pleśniowy też. Gouda, Edam, Emmentaler, Mozzarella, bla, bla, bla - każdy na początku jest po prostu porcją mleka zaprawionego podpuszczką. I odpowiednimi bakteriami. I tylko od bakterii i technologii produkcji (temperatura, krotność podgrzewania skrzepu, stopień rozdrobnienia ziarna, czas i temperatura dojrzewania itd.) zależy, jaki ser będziemy mieli na końcu. I każdy z tych serów jakoś się nazywa, żeby je można było rozróżnić, więc jeśli ktoś mówi, że robi ser podpuszczkowy, to nie mówi nic Samo mleko (w sensie - świeże, słodkie, bez dodatku bakterii "z zewnątrz") zaprawione podpuszczką, ścięte, odsączone i w takiej formie spożywane na świeżo = bundz. Jeśli dobrze zgaduję, robisz bundz |