Rośliny trujące dla kóz
Koza jest na tyle mądra (na ogół), że jak ma wybór, to trujaka nie chapsnie.

Chociaż moja Wanda okorowała jedna tuję. Ale chyba potrzebowała kory i nie miała wyboru. No i w dodatku podobno nie wszystkie tuje są trujące, więc ta pewnie nie była, bo Wanda zdrowa.

A poza tym, po tym hektarze radekdudapowinien się sam najpierw przespacerować i sprawdzić, czy tam niczego z tych największych trujaków nie ma - z typu tych, co parę listków wystarczy, jak szalej np. Oraz np, barszcz sosnowskiego, co parzy ludzi i zwierzęta. No, zresztą wiesz - pańskie oko konia tuczy. Kozę też


  PRZEJDŹ NA FORUM