Rozstania z kozami
Ja też mam takie dylematy i chyba większość "kozomaniaków". Ostatnio również oddałam moje koziołki kochane, kontaktowe i piękne znajomej z przeznaczeniem do gara. Ryczałam jak bóbr i nadal odsuwam od siebie myśli o nich. Koszmar! Kilka udało mi się sprzedać do dalszej hodowli.Ale takie jest życie na wsismutnysmutny


  PRZEJDŹ NA FORUM