zaniedbana koza a do tego chyba wszy
Ja również kiedyś kupiłam koze z wszami a że jest to angorka ( wyglada jak owieczka) to przy kupnie nie było widać . Na dzien dobry ją odrobaczyłam i zaraz potem dostała biegunki walczyłąm z tym cały ro bo co wyszłą na trawę dostawała rozwolnienia potem pare dni na ectolicie i sianie i wypuszczalam bo strasznie krzyyczała do reszty jak zostawała sama w stajni. żeby pozbyć sie wszy musiałam ja ogolic do łysa i tydzien kąpałam ją w szamponie przeciwpasozytniczym nosiła też zwykła obroze przeciwpchelną taką dla psa tylko trzeba dostosowac do wielkosci i wagi po dwóch tygodniach nie było sladu gożej jak to bedą gnidy to już cieżej sie pozbyc bo trzeba wyczesać z sierscią ( są wklejone we włosy) najłatwiej sie pozbyć jak zmienia siersc na letnia wtedy samo wszystko wypada Pozdrwiam


  PRZEJDŹ NA FORUM