Rośliny trujące dla kóz
Trochę złazimy z trujaków: u nas to było w "wigilię" Św. Jana, czyli 23.06. Na przystani nad Sanem były wianki, na Białej Górze - sobótka. Oprócz tego, kto żyw palił ognicho największe z mozliwych. Nie takie do pieczenia obrzydliwej kiełbasy, bo wtedy nikomu do łba nie przychodziło. Ale do siedzenia wkoło ze śpiewem (i winem marki wino) oraz tp.


  PRZEJDŹ NA FORUM