Siano w kostkach?
My robimy sobie bardziej zbite kostki, bo mniej miejsca zajmują i się nie rozwalają. Pamiętam jak mój dziadek robił kostki takie luźne, to zajmowały mu strasznie dużo miejsca, sporo się też marnowało, bo jak się układało, przerzucało to rozluźniały się te kostki, my na większym areale łąki mamy mniej kostek, bo są bardziej ubite. Zresztą mi lepiej przerzucić 10 kostek po 15-20 kg, niż 20 kostek po 8 kg bardzo szczęśliwy
Mój mąż ostatnio mi coś mówił, że lepiej jak siano nie jest takie mega wysuszone (w sensie nie takie, że suszy się tydzień na łące, ale też nie może być wilgotne), bo wtedy wychodzi na to samo jakby się zwierzakom papier do jedzenia dawało, bo wtedy siano ma mniej cukrów. Ale nie wiem czy to prawda.


  PRZEJDŹ NA FORUM