Uprawa ziemi w naturalny sposób
Ja natomiast przećwiczyłam ściółkowanie. Pierwszy i ostatni raz. Nie dość, że mnie wysiłku dość kosztowało rozkładanie ściółki, to potem ostatecznie jej zdejmowanie też niemało.
Ściółkowałam skoszoną trawą, warstwa była dość gruba, potem dokładane. Trawa nie byłą z nasionami. Chwasty przerosły sobie pieknie. Niestety musiałam ściągnąć, żeby odchwaścić.

Fanatycy ściółkowania dopuszczaja nawet ściółkowanie gazetami. Dla mnie to woła o pomstę do nieba!


  PRZEJDŹ NA FORUM