Oswajanie zdziczałej kozy - proszę o rady.
Iwona, no nie wiem. Uszatego mam od Kuby, a myślę, że on jednak nie ma zdziczałych kóz. Jednak Uszaty zanim sie do mnie przyzwyczaił, to dosłownie po ścianach uciekał.
Moje maluszki, a jest ich 3 też niby razem chowane, znają mnie, a Koziołek i Śliczna przychodzą do mnie po swoją dawke pieszczot, natomiast Kózka [ciągle bezimienna] nie da sie pogłaskać i sama do mnie za nic w świecie nie przyjdzie.
Tak więc tutaj nie ma reguły...


  PRZEJDŹ NA FORUM