Chuda,kotna koza
U mnie rok temu koza(jakieś 2 tygodnie przed terminem wykotu),nie parła,ale wisiał flak.
Zadzwoniłam do weta(zawsze dzwonię,gdy coś mnie niepokoi) i powiedział mi,że skoro wisi flak to koza prawdopodobnie ma martwego koźlaka.Zdziwiona byłam,że nie prze.
Faktycznie koźlak był przy samym wyjściu ze sromu.Wyciągnęłam go.Ciężko było i mi i kozie,bo wyciągać koźlaka(w dodatku dość sporego),gdy koza nie ma parcia?Nie lada szok.
No,ale wolałam to niż,gdyby miała mi paść.
No i szybko podany lek osłonowy na macicę,przeciwzapalne leki w zastrzyku itd.
Koza na szczęście przeżyła.
Tak,że tak jak pisałam wyżej:ja wezwałabym weta.


  PRZEJDŹ NA FORUM