Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
Jola jak czytałam tu na forum .że wet nie chce przyjechać to mnie śmieszyło takie zachowanie lekarza, ale wczoraj na własnej skórze doświadczyłam takiego zachowania no cóż KOZA to gad gorszej kategorii według nich i chyba nic tego nie zmieni. Dziś był u niej zmierzył temp. i powiedział,że poszła noga,ale jak zobaczył ,że chciała przed nim uciekać to uznał że to naciągnięcie lub zwichnięcie(bo tę nogę tak trzyma troszkę uniesioną jak stoi) dał dwa zastrzyki i po sprawie. Ale ja się denerwuję tą sytuację małe chyba karmi bo nie beczą jak stała to ją zdoiłam i kazał ją gonić do wstawania. Poszłam za jakąś godzinę do niej to stała myślę że jej dał coś przeciwbólowego i przeciwzapalnego. Na wzmocnienie bo nie ma takiej potrzeby, gdyż je i jest zadbana tak powiedział. I być mądry pisz wiersze........człowieku.


  PRZEJDŹ NA FORUM