Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
Skoro wet uczciwie powiedział,że nie przyjedzie,to niestety trzeba było samemu działać,albo poprosić o pomoc kogoś kto ma jakiekolwiek doświadczenie w porodach u zwierząt gospodarczych.
Mam pytanie,skąd wiesz,że jest drugi koźlak?
Jeśli jednak jest drugi,to już zbyt długo "siedzi on"w matce,bo pierwszy wyszedł "wczesnym popołudniem".
Która mogła być godzina?
Jeśli drugi koźlak nie wychodził,trzeba byłoby samemu go wyciągnąć.
Wiem,że nie jest to łatwe,ale czasami człowiek musi działać,albo poprosić o pomoc kogoś doświadczonego.
Jeśli faktycznie jest drugi koźlak,to ciężka sprawa.
Koza się męczy i raczej sama nie urodzi.Potrzebna pilna pomoc.


  PRZEJDŹ NA FORUM