Kozioł w zagrodzie-ogólne problemy i zalety użytkowania |
Ja pozbyłam się kozła po tym jak mi przyłożył rogami w udo. Ogromnego siniaka podziwiałam przez długi czas. Powalałam go na ziemię ale i tak co jaki czas stawał na tylnych nogach i nastawał na mnie. Do pewnego czasu był łagodny jak baranek, dawał się miziać i przytulać a potem zrobił się zbój. |