Dziewczyny, tak jak piszecie, ja tez obstawiałem ze to niestrawność. Tyle ze ja myśle ze to nie od mleka matki bo jego siostrze nic nie było. Bliźniaki są na etapie brania do gęby wszystkiego jak popadnie - przypuszczam ze koziołek zeżarł coś co mu zaszkodziło. Tak czy siak spędziłem ponad godzinę wczoraj w nocy w obórce, z koziołkiem na kolanach, masując mu brzuchol. Widac było ze daje mu to ulgę. Dzis rano po otwarciu obórki koźlaki wystrzeliły jak z procy. koziołek biega, skacze i toczy walki na rogi z siostra ma zaokrąglony brzuszek wiec cycka ciągnie. Dziękuje dziewczyny za pomoc |