Ochwat u kozy |
monika pisze: W końcu listopada jedna z moich kóz miała problemy ze wstawaniem i chodzeniem. Ucięła mleko, miała apetyt cały czas. Weterynarz stwierdził ochwat, chociaż przyznam, że koza nie dostawała dużo zboża i miała regularnie robione kopytka, ale jedno niestety było nie do przycięcia. Było zgrubiałe i myśleliśmy, że taka jego uroda. Po serii zastrzyków nastąpiła poprawa, ale nogi kozy zrobiły się sztywne w pęcinach. Od 2 tyg jest coraz słabsza i prawie nie wstaje, chociaż zdarza się, że wyjdzie sobie na spacerek. Ostatnio zawołałam weta, dał jej WAPNO I WITAMINY i kazał obserwować czy nastąpi poprawa. Jeśli nie- to do gara Czy ktoś z forum miał taki przypadek u siebie??? Co mogę dla niej zrobić by jej pomóc? hm, Koza to nie Koń, choć wiele każde z nich potrafi. I jeśli to rzeczywiście ochwat to tylko 2 możliwości., Pierwsza to amputacja w stawie garstkowym, druga to "Gar" lub głodówka przez miesiąc do 3. |