Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
Witam poruszony

Wczoraj Zuza - koza alpejska zaczęła rodzić. Urodziła dwa koziołki - nie oddychały i miały guzy na szyi. Weterynarz, do którego zadzwoniliśmy powiedział że miały guzowatość węzłów chłonnych więc nie mogły oddychać - dlatego nie przeżyły. Kazał jedynie kozę doić i tyle. Stwierdził, że nie ma potrzeby żeby przyjeżdżał (!).
Niestety nigdzie nie potrafię znaleźć nic na temat tej choroby - czy to genetyczna czy z innego powodu mogło tak się stać. Może ktoś mógłby napisać o tym coś więcej?
No i nurtuje mnie, czy kozie - Zuzie nic nie będzie?


  PRZEJDŹ NA FORUM