Koza Anglonubijska ogólnoużytkowa
Ja się nie znam na tym szczerze przyznam że trochę tu zbyt skomplikowało się wszystko. Są do kozła dokumenty i ocena mleczności kóz z drzewa genealogicznego tego kozła nie wiem jak to nazwać. Dulianowie sa naprawde porządnymi ludźmi i nie sądzę że wydają te papiery, żeby coś zyskać tylko żeby było wiadomo co to za zwierzę i skąd się wzięło. Ja też znam moje kozy i ich matki i babki aż do samego początku pierwszych zakupionych sztuk i też prowadzę księgi rejestracji więc znam ich "rodowody"
Pisząc że Dulianowie dochodzili do tej rasy mam na myśli krzyżowanie przez krycie kozłem AN.Wiem to od Pani Danuty że takie były początki. Pewnie dlatego, że wymieniali się na różne kozy z hodowcami ze Słowacji (i pewnie nie tylko) to rasowe kozy AN też tam się znalazły ale Oni hodują kozy mleczne bo wyrabiali sery więc krzyżówki robili żeby zwiększyć ilość mleka czy poprawić skład.
Na szczęście już się znalazło kilka osób chętnych na całe stado razem z kozłem.


  PRZEJDŹ NA FORUM