Dojenie kozy w praktyce.
Doję moją dzisiejszą, niedoszłą matkę Zosię... i jest problem. Z lewego strzyka idealnie leci siara/mleko. Wydoiłem ją teraz bez żadnych kłopotów. Natomiast z prawego nie daję w ogóle rady... nic nie leci. Strzyk i prawa część wymienia są napęczniałe. Próbowałem Waszych sposobów.. zresztą tak, jak widzę u maluchów... czyli lekkiego "bodzenia", "masowania". Nie skutkuje. Mleko nie pojawiło się nawet w formie kropelki. W czym może być problem?

btw. Nie chcę mnożyć postów. Dziękuję, Reneto. Rano od razu dzwonię do niego. Zaniepokoiłem się jeszcze bardzie...


  PRZEJDŹ NA FORUM