Zapalenie wymienia u kozy.
garwron-dziękuję za wskazówkiwesoły Najgorsze jest wiesz co? jak dwie osoby doją kózkę (tym bardziej tacy amatorzy jak my),Ja chcę po swojemu, mąż po swojemu! KOniec! Od dziś tylko ją doję. sypie owsa, daję marchewki albo kapustki i wtedy doję. Tak do połowy dojenia mam spokój, a mąż na "głodniaka" i ona pewnie wariuje, bo rano tak a wieczorem takwesoły Ale z tą ławką to też będzie dobry pomysł, bo pewnie przyda się do dwóch następnych które za niedługo maja się kocić. Aha-zapomniałabym o najważniejszym! Mleko juz jest czyściutkie, przegotowałam i było ok. Wymię nie gorące-także gdyby to się jeszcze powtórzyło to napewno zadzwonie po weta. Dla pewności jeszcze mleczko wylane zostało kotką-robią jako "króliki" doświadczalnewesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM