Tak gąski juŻ się nie pojawiĄ u mnie, bo sa kozy. JakoŚ widok kóz i gęsi gryzie w oczy mnie. Miałem jeszcze ok 200 kur, ale też wyjechały by zrobic miejsce dla kóz. Odbiło mi na punkcie kóz jak zacząłem czytać forum, no i sa kozy, króliki, psy i kot. Miałem jeszcze hodowle świniek morskich. Gdyby nie to, że zmieniłem pracę na mniej dyspozycyjna do mojego zwierzęcego zboczenia, chyba to wszystko miałbym do dzis. Ale zdarza się, że czasem musze o opiekę nad nimi poprosić rodziców lub siostrę i szwagra. Musiałem wybrać. jedno max dwa tzn. kozy i króliki. A psy to mialem od zawsze. |