Koza Anglonubijska ogólnoużytkowa |
Ja do tego dodam, przepraszam, że głupich nie sieją... Po pierwsze, ktoś zainteresowany zakupem kozy/kozła tej rasy najpierw zdobywa informacje o cechach tych kóz, m.in. o wyglądzie, w tym typowych elementach tego wyglądu po drugie orientuje się, jakie są ceny kóz, które "mogą" być wpisane do księgi hodowlanej po trzecie: czy takie księgi w ogóle w Polsce istnieją. Źródeł informacji jest mnóstwo. I jak się tę wiedze posiada, to takiego cwaniaka można tylko wyśmiać. I to w twarz... |