Zaleganie u kóz
oraz porażenie okołoporodowe
Skoro koza leży,to do jedzenia podawać łyżeczkę od herbaty-sody(taka jak dla ludzi).Soda "rozrusza"żwacz.
Kredy pastewnej możesz dać,mi wet kazał dawać po łyżeczce,codziennie.
Ja dodatkowo kupiłam środek energetyczny(taki dla krów z podejrzeniem lub z ketozą).Nie żadna glukoza czy tp,po prostu środek energetyczny.Coś na zasadzie naszego "Red bulla".
Środek energetyczny kupiłam w punkcie sprzedaży pasz.Naszukałam się bardzo,bo tylko w jednym był,oddalonym 20km ode mnie.
Moja koza nie wstawała miesiąc.Jakby ją zobaczyć po 2 miesiącach od wstania,to nikt nie uwierzyłby,że nie wstawała tak długo.
Wet kazał też podnosić ją z 2-3 razy dziennie i masować nogi oraz żwacz.
Masakra było podnieść samej taką,dużą kozę.Na szczęście moja koza miała problem tylko z ustaniem na przednich nogach.Na tylnych stała.No,ale ciężko było podnieść.


  PRZEJDŹ NA FORUM