Psy w obejściu |
Dziękuję dziewczyny.Teraz trochę "doroślej wygląda".Muszę fotę jej zrobić,to wtedy ją tu wstawię Magda,no właśnie,to był taki kieszonkowy psiaczek. Teraz ciut większa,ale cwaniara z niej. Wet zawsze przyjeżdża do nas szczepić psiaki,więc pewnego wieczora czekaliśmy na weta. Rok temu,gdy Maja-tak ma na imię ta psinka,jak zobaczyła,że wet szczepi Labradorkę,to uciekła i schowała się(było to na podwórku,więc pole do popisu miała).Nie mogłam jej poszukać.Dopiero rano wyszła z kryjówki,na śniadanie W tym roku postanowiliśmy ją złapać zanim wet przyjedzie.No i uciekła znowu.Dodam,że zawsze jak ją wołałam,to przybiegała do mnie i bez problemu na kolana wskoczyła. No,a teraz nie wiem,wyczuła,że wet jest kilka km od nas??? |