Oswajanie zdziczałej kozy - proszę o rady.
Ale w tym wszystkim najgorsze jest to, że moja Kaśka nic a nic się nie broni. Gdyby dały sobie "po razie" to może Dzika widziała by, ze Kaśka jej ustępuje i byłby spokój, a tak? Kaśka się chowa jak najdalej od przegródki, a jak to jest na polu, to za mnie i Dzika ciągle atakuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM