Problemy z koźlętami po porodzie
Oleńka, Ty to pewnie wiesz. Ale, tak na wszelki wypadek; jedna z moich kóz, na początku nie chciała karmić koźląt w ogóle. O ile koziołka udało się podstawić, żeby pochłeptał trochę, to przy kózce próbowała chodzić po suficie. A mała słabo ciągnęła poza tym. Więc na początku poiłam ją ze strzykawki.Co pare godzin, po troszeczku. Potem już piła z butelki.


  PRZEJDŹ NA FORUM