Psy w obejściu
Po pierwsze -nikt Ci nie narzuca sterylizacji. Zrobisz jak zechcesz. Ja moje suki wysterylizowałam, właśnie po to by nie spaprał ich jakiś zapchlony kundel i nie było takiej akcji, jaką sam opisywałeś.
Sterylizacja na suki jakoś nie działa "psychicznie". Raczej na psy tak działa, bo normalnie pies jest pobudzony ciągle, o ile tylko gdzieś w okolicy, w promieniu dużym jest suka w cieczce.
Bywają niestety sytuacje, że musi się "paradować" z sukami w cieczce, bo innego wyjścia nie ma.
Moja sznaucerka nie "załatwi się" koło domu. Muszę z nią spacerować w pola. Dopóki nie była wysterylizowana chodziłam z gazem pieprzowym i kijem. Śmieszne jak nie wiem co, oraz kupą strachu pod kopułką, bo jakby taka banda nas dopadła, to żaden kij ani gaz by nie pomógł...


  PRZEJDŹ NA FORUM