Nasze życie na wsi |
Szczerze mówiąc nie wyobrazam sobie spowrotem życia w mieście. Cisza spokój (to tylko jak 3 dzieci poza domem hehe 😉ale trafiają się upierdliwi sąsiedzi, również pracy 24/7 w oknie ale to uroki wsi o tym mogłabym opowiadać godzinami. Uwielbiam przy obrządku pogadać do moich kóz pogłaskać, dać smakołyki. U nas może 3-4 osoby hoduje kozy zazwyczaj 2-3 sztuki. więc nie dziwie się, że mają mnie za wariata, Jakoś się tak Jagienka złożyło |