Nasze życie na wsi |
Draagon pisze: A co do żarcia - z ostatniej chwili - skończył mi się domowy pasztet noworoczny i chleb - kupiłem pasztet w "żabce" do pracy - o cholera do ust tego wziąść nie mogę - pies zeżre ![]() Ludzie co się zaopatrują w dyskontach są już tak nafaszerowani chemią i GMO, że nie czują ![]() |