Rogi u kóz.
Jak już pisałem my usypialiśmy ale mimo wszystko strach był a po wybudzeniu trzeba było parę godzin z nimi przebywać.Nie ma problemu z paroma ale jak się robi kilkanaście na raz to był problem i do tego wet nie chciał przyjechać tylko trzeba było koźlaki do niego zawieźć.Może innym jest lepiej usypiać ale my zostaniemy przy maści.


  PRZEJDŹ NA FORUM