Jogurt z koziego mleka
Lusia spróbuję tobie pomóc/doradzić aniołek, jogurt robię regularnie, ponieważ zakwaszam nim mleko na sery.

Po pierwsze, z koziego mleka nigdy nie wyjdzie gęstego jogurtu ( tak przynajmniej podaje fachowa literatura ) inny skład mleka.

Po drugie, najlepszy/najgęściejszy jogurt wychodzi w sezonie największej mleczności kóz, czyli 3 - 4 miesiące w roku ( czas po wykocie, zielona pasza itd. ), tylko wtedy sprzedaje/częstuje jogurtem własnej produkcji, przez resztę czasu, tak jak pisałam wyżej, robię tylko na własne potrzeby, jest dużo rzadszy i czasami owszem, trochę glutowaty, ale do zakwaszania serów ... i dla mojego męża (pije jogurt nałogowo ) całkiem się nadaje.

Ja robię tak: świeżo wydojone mleko podgrzewam na ogniu mniejszym od średniego i większym od najmniejszego aniołek do temperatury 80 - 85*, regularnie, co jakiś czas mieszając. Potem szybko wystudzam mleko w misce/zatkanym zlewie w lodowatej wodzie do temperatury 50*. Chodzi o to, żeby zabić jak najwięcej bakterii w mleku żeby dać swobodnie rozwijać się bakteriom jogurtowym. Wyjmuje garnek z mlekiem, dodaje jogurt naturalny ze sklepu, mieszam dokładnie, rozlewam do czystych, wyparzonych słoików, zakręcam pokrywkę i wkładam słoiki do dużego garnka z wodą 50 - 60*. Garnek zakrywam pokrywką i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 50*, wyłączam piekarnik. W Lecie, jak są upały, więcej piekarnika nie włączam, natomiast w zimie, co jakiś czas, mniej więcej raz na dwie godziny włączam piekarnik na pół godziny (żeby w miarę utrzymać taką samą temperaturę łaźni wodnej). Ja robię w litrowych słoikach, trzymam w łaźni 9 - 10 godzin, w lecie 8, jeśli będziesz robić w mniejszych słoikach musisz skrócić czas trzymania w łaźni. Po wyjęciu słoików z łaźni trzeba niezwłocznie je wstawić do lodówki, na co najmniej 12 godzin.

Teraz w sprzedaży (ponoć były w Lidlu) są takie duże garnki elektryczne z termostatem, ponoć są lepsze od jogurtownic bo są większe i wyższe, ja na razie nie dorobiłam się aniołek do takiego zakupu, zawsze jakieś ważniejsze wydatki ale taki garnek wciąż jest zapisany w mojej "liście marzeń" lol

Na 4 L. mleka daje jeden duży jogurt i trochę swojego/koziego. Jogurt kupuję zawsze ten sam, sprawdzony, najzwyklejszy - żadnego greckiego czy innych wynalazków. To tyle, jak coś to pytaj, odpowiem na miarę wiedzy nabytej lol


  PRZEJDŹ NA FORUM