Nasze życie na wsi
No witajcie starszawi ludzie wesoły.
Dzięki za tego linka o Podhalanach.

Dzisiaj cały ranek z żoną rozmawiałem o tych naszych planach.
Myślę, że należy trochę zwolnić i nie machać z takim rozpędem..
W tym roku zrobię tak:
1) Żywopłot z ałyczy i róży - niech już rośnie..
2) W marcu obsieję owsem ziemię - będzie ziarno na potem
3) Przecinkę lasu - z pozyskanych badyli zrobię ogrodzenie dla kóz
4) Wykopię studnię i doprowadzę wodę tam gdzie docelowo ma być koziarnia - najwyżej zostanie mi kran do podlewania ogródka.
5) Dokończę dom - odbiór domu mogę zrobić za 36 miesięcy - więc w przyszłym roku mogę całkowicie poświęcić się kozom, ale będę wtedy na miejscu i pewnie dam radę to ogarnąć.

Pewnie jak zobaczę kozy do kupna to moge zmienić zdanie i wyląduję z kozami - więc zakaz wchodzenia na dział sprzedam i olx wesoły

Aha - jeszcze jedno jak wygląda sytuacja dopłat unijnych do JPO teraz ? Miastowi mogą brać czy już nie ?


  PRZEJDŹ NA FORUM